log in

Felietony

Roma i Lazio, Korona i Wisła – niebawem połączyć ich może coś więcej niż tylko „kosa”…

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

 Włoska piłka pełna jest politycznej ideologii. Byłoby zatem dziwne, gdyby ominęło to stolicę kraju, gdzie współistnieją dwa znaczące kluby – AS Roma i Lazio Rzym. Lazio jest wręcz ikoną piłkarskiej prawicy. Zanim jednak wydamy okrzyk zachwytu tudzież poparcia, zaznaczmy – w wydaniu skrajnym, przy którym nawet Korwin-Mikke nie wydaje się być radykałem.  Wystarczy wspomnieć choćby uwielbianego przez trybuny Paolo di Canio, który niejednokrotnie pokazywał w stronę trybun tzw. salut rzymski, zaadoptowany przez faszystów jako swój symbol. Co więcej, był on jawnym, zdeklarowanym faszystą. I przy okazji ulubieńcem kibiców Lazio. Niektórzy wskazują także, że skrót od pełnej nazwy klubu - Società Sportiva Lazio – może mieć również inne znaczenie. Nie trzeba tłumaczyć jakie. Ktoś powie, że to wręcz idiotyczne, by doszukiwać się tu drugiego dna. Może. Ale jeśli spojrzymy na herb Lazio Rzym, na którym widnieje orzełek z rozpostartymi skrzydłami, to istnieje szansa, że wielu z nas i ten orzełek z czymś już widzianym się skojarzy.

Roma z kolei przez część społeczeństwa uważana jest za klub lewicowy. Wzięło się to zapewne stad, że jeszcze ponad 20 lat temu w szeregach Romy funkcjonowały lewicowe grupy ultras, jednak w latach ’90 ruch ten przestał istnieć. Prawdą jest, że do tej pory piłkarskie środowiska lewicowe w Rzymie popierają Romę, ale ciężko, by było inaczej, gdy do wyboru mają ultraprawicowe Lazio. Warto również zaznaczyć, że właśnie w latach ’90 wśród kibiców Romy zaczęły pojawiać się i dominować grupy z prawej części osi politycznej. Tak więc nie demonizujmy Romy jako klubu lewicowego, bo to należy do odległej już przeszłości.

To by było na tyle, jeśli o chodzi o historię ideologii politycznej na włoskich stadionach. Jak to się łączy ze wspomnianymi na początku klubami polskiej ekstraklasy? Ano znacznie. Podobno już 24 maja, właśnie na derbach Rzymu, zostanie przybita zgoda Wisły z Lazio. Już teraz mówi się, że nie ma wstępu na R22 w koszulce Romy. Jeśli prawdą okażą się informacje, że Koronę kupi Roma w charakterze klubu satelickiego, to możemy się spodziewać, że nieprzyjemne relacje między Koroną i Wisłą staną się jeszcze gorsze. W grę będzie wchodzić już nie tylko wzajemna antypatia, ale także zbratanie się z wrogiem nowego przyjaciela Wisły. Oby pozostało to tylko w sferze stadionowej komunikacji werbalnej i wizualnej – poprzez oprawy. Nie potrzeba nam dodatkowej porcji agresji na naszych stadionach z racji mieszania się w nie swoje sprawy. Nie nasze derby, nie nasza bajka. My patrzmy na własne podwórko. Tu wystarczająco dużo się dzieje.

Ostatnio zmienianyponiedziałek, 15 czerwiec 2015 17:21
Aneta Grabowska

Niepoprawna optymistka, wierzy, gdy inni już przestali. Humanistka - to wiele o niej mówi. Nierzeczowa, nieobiektywna, zakochana w Koronie miłością romantyczną. Łukasz Sierpina znajduje się na podium jej ulubionych piłkarzy – między Gerrardem i Owenem.

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Zawodnicy

Log in or create an account