Z Wisłą na remis?
- Napisał Piotr Grabski
- Dział: Aktualności
- Czytany 1989 razy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Czy istnieje inny scenariusz sobotniej potyczki Korony z Wisłą Kraków niż podział punktów? Raczej nie, patrząc na formę obydwu ekip oraz wcześniejsze spotkania pomiędzy Koroniarzami a Białą Gwiazdą. Choć jak to w futbolu, dopóki piłka w grze...
Najpierw trochę historii. Przypuśćmy, że na podstawie ostatnich dwóch sezonów chcemy wskazać faworyta sobotniego meczu. Niespełna dwa miesiące temu na Kolporter Arenie goście od 1 minuty wychodzą na prowadzenie. Rzut karny na bramkę zamienił Denis Popović. Korona jednak nie odpuszczała i dzięki trafieniu Airama Cabrery całe spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów.
Kilka miesięcy wcześniej w rundzie jesiennej scenariusz był podobny. Przy Reymonta obydwie drużyny stwarzały sobie sytuację podbramkowe, jednak wtedy żaden gol nie padł, a spotkanie - tak jak w Kielcach - zakończyło się remisem.
Cofnijmy się zatem jeszcze wcześniej - do sezonu 2014/2015. W 29 kolejce przy Reymonta Wisła okazał się mocniejsza od Korony, wygrywając 2:0 po bramkach Guerriera i Jankowskiego. Był to jednak rewanż za porażkę w rundzie jesiennej, gdy to Biała Gwiazda musiała oddać wyższość Koroniarzom, przegrywając 3:2.
Trudno jak widać ocenić, która z obydwu ekip ma większą szansę na zwycięstwo w sobotnim spotkaniu. Tym bardziej, że problemy kadrowe ma zarówno trener Brosz, jak i szkoleniowiec Wisły - Dariusz Wdowczyk. Żółto-czerwoni do meczu przystąpią bez środkowego obrońcy Djibrija Diawa, który musi pauzować za kartki. Z tego samego powodu co Senegalczyk do Kielc nie przyjadą Denis Popović i Patryk Małecki.
Początek spotkania na Kolporter Arenie o godz. 20:30, poprowadzi je sędzia Piotr Lasyk. Mecz transmitowany będzie w Canal+ Sport.
Piotr Grabski
Student dziennikarstwa na UJK, sędzia piłkarski. Współpracuje także z ekstrastats.pl - niską frekwencję wypomni co do jednego kibica!