Ocena kibica: Korona Kielce - Sandecja Nowy Sącz
- Napisał Alek Szczykutowicz
- Dział: Ocena kibica
- Czytany 2175 razy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Zlatan Alomerović 5 - nie miał zbyt wiele pracy w tym meczu, niemniej zachował czyste konto.
Bartosz Rymaniak 6 - to już się staje normą, że praktycznie po każdym spotkaniu chwalimy Bartka. Jest za co, rozgrywa chyba sezon życia.
Elhadji Pape Diaw 5 - występ bez większych zastrzeżeń. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę długą przerwę w grze.
Adnan Kovacević 6 - powoli przyzwyczaja nas już do dobrych występów. Umiejętności ma, dlatego poprzeczkę stawiamy mu wyżej niż wielu innym. Z Sandecją sprostał oczekiwaniom.
Ken Kallaste 5 - poprawny występ. Wydaje się, że wyczerpał już swój limit pecha z początku sezonu.
Jakub Żubrowski 8 - bezapelacyjny MVP w spotkaniu z Sandecją. Pewność i precyzja podań przenosiła nas momentami w świat piłki lepszej aniżeli ekstraklasowa. Chapeau bas!
Mateusz Możdżeń 4/5 - byłoby wyżej, gdyby chociaż jedna z rewelacyjnych sytuacji, które były jego udziałem, zakończyła się golem.
Michael Gardawski 6 - zdecydowanie lepiej radzi sobie w linii pomocy. Gratulujemy pierwszej asysty.
Ivan Jukić 6 - dobrze się go ogląda. Młodość i ambicja to dobre połączenie na murawie. Może rzeczywiście kiedyś klub na nim zarobi.
Jacek Kiełb 7 - serce i dusza tego zespołu. Jak zawsze zostawił na boisku dużo sił i zdrowia. Podłączał się do wielu akcji, ale brakowało wykończenia ze strony kolegów.
Elia Soriano 6 - wysoka ocena dzięki strzelonej bramce, ale miał okazje, by zrobić w tym meczu o wiele więcej.
Maciej Górski 3 - kiedy wchodził na boisko, usłyszeliśmy na trybunach: "Górski wchodzi na przełamanie". Po zmarnowanej setce i niecelnej dobitce było już tylko: "No i nie przełamał się".
Łukasz Kosakiewicz - za krótki występ, aby wystawić ocenę.
Fabian Burdenski - za krótki występ, aby wystawić ocenę.

Alek Szczykutowicz
Redaktor naczelny, czyli ten, który wszystko ogarnia, także pod względem technicznym. Kopie piłkę nie gorzej niż niejeden chłopak z Ekstraklasy. Tylko czasu brak.