Ocena kibica: Korona Kielce - Górnik Łęczna (grupa spadkowa)
Oceny za mecz z Górnikiem Łęczna (grupa spadkowa) w skali od 1-10 :
Dariusz Trela 5 – chimeryczny w swoich poczynaniach. Dwa raz niepotrzebnie wychodził z bramki poza pole karne. Na szczęście nie przyniosło to przykrych konsekwencji.
Bartosz Rymaniak 6 – aktywny w ofensywie, pewny w obronie. Kolejny mecz obrońcy in plus.
Elhadji Diaw 4 – w 77 minucie był źle ustawiony we własnym polu karnym. Zakończyło się to podyktowaniem przez sędziego Marciniaka jedenastki, którą pewnie wykorzystał Śpiączka. W 53 minucie fantastyczne podanie od Dejmka powinien zamienić na bramkę.
Kamil Sylwestrzak 5 – wygrał kilka pojedynków. Braki techniczne nadrabia ambicją i walecznością.
Radek Dejmek 5 – ostatnią bramkę w barwach Korony czeski stoper zdobył 1 marca 2015 w wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią. W meczu z Górnikiem wyraźnie chciał podreperować swoje statystki. Próbował 3 razy, ale nie udało mu się zaskoczyć świetnie dysponowanego Prusaka.
Rafał Grzelak 6 – najlepszy mecz Rafała od początku sezonu. Wygrywał pojedynki, bez problemu odbierał piłkę graczom z Łęcznej. W pierwszej połowie oddał dobry strzał, po którym golkiper gości sparował futbolówkę na rzut rożny.
Vlastimir Jovanović 5 – bez większych błędów, ale również bez błysku. Bośniak pauzował w ostatnim meczu za kartki, co mogło wpłynąć na jego sobotni występ.
Aleksandrs Fertovs 4 – niczym się nie wyróżnił. W 8 minucie ładnie podał do Pawłowskiego. Przez resztę spotkania niewidoczny. W Kielcach przebywa już półtora roku, a nie zanotował choćby jednej asysty czy bramki.
Siergiej Pyłypczuk 6 – z Bartłomiejem Pawłowskim tworzyli świetny duet skrzydłowych. Często łamali akcję do środka, a ich gra mogła się naprawdę podobać. Szkoda, że już w 67 minucie trener Brosz zdecydował się zdjąć go z boiska.
Bartłomiej Pawłowski 7 – główny motor napędowy kieleckiej ofensywy. Niemiłosiernie kręcił obrońcami rywala i z łatwością dochodził do sytuacji bramkowych. Szkoda, że nie udało mu się skierować piłki do siatki.
Airam Cabrera 5 – po dośrodkowaniu Pawłowskiego i zamieszaniu w polu karnym drużyny gości, najszybciej dobiegł piłki i strzelił już 15 gola dla koroniarzy w tym sezonie. Mógł zostać bohaterem, ale nie wykorzystał rzutu karnego.
Vladislavs Gabovs 5 – wszedł na murawę za Pyłypczuka w 67 minucie spotkania i choć nie dawał tyle w grze ofensywnej co Ukrainiec, to wywalczył dla zespołu rzut karny.
Marcin Cebula 4 – słaby występ, nie poprawił jakości gry w środku pola.
Michał Przybyła – za krótki występ, żeby wystawić ocenę.
- Dział: Ocena kibica