log in

Wpisy

Artykuły filtrowane wg daty: piątek, 17 luty 2017 - Koroniarze.pl - Kielecki magazyn sportowy, piłka nożna, wydarzenia świętokrzyskie

Przedmeczowo: Korona Kielce – Wisła Płock

Pierwszego spotkania po zimowej przerwie Korona Kielce nie zaliczy do udanych. Porażka 2:0 w Krakowie z odwiecznym rywalem - Białą Gwiazdą - podcięła skrzydła podopiecznym Macieja Bartoszka i zachwiała nadziejami kibiców na szybki marsz w górę tabeli. Żółto-Czerwoni spadli na dziesiątą lokatę, za plecy Wisły Kraków i Arki Gdynia. Jednak jeśli ktoś myśli, że gra Korony w Krakowie nie zasługiwała na nic więcej jak na potępienie, jest w błędzie. Były w tym meczu naprawdę dobre momenty, kiedy ekipa z Kielc prowadziła grę, dominowała i stwarzała zagrożenie. Niestety, było ich za mało i zabrakło skuteczności, niemniej Korona zasłużyła w tym spotkaniu na honorową bramkę, w czym przeszkodził jej świetnie dysponowany Arkadiusz Głowacki.

Tak więc z pewną  dozą optymizmu można oczekiwać szansy na odrobienie straconych punktów w kolejnym ligowym boju. A ten już niedługo, bo w najbliższą sobotę o godzinie 15:30, na stadionie przy ulicy Ściegiennego w Kielcach. Rywalem Korony Kielce będzie kolejny sąsiad w tabeli, jedenasta Wisła Płock, a mecz poprowadzi pan Tomasz Musiał. Mówiąc krótko, przed Koroną kolejny mecz, w którym kibiców i zawodników zadowolić może tylko i wyłącznie zdobycie kompletu punktów.

Obie ekipy zajmują miejsca w dolnej części tabeli. Obie mogą walczyć jeszcze zarówno o wyższe lokaty i pierwszą ósemkę, jak i bronić się przed spadkiem z Ekstraklasy po podziale stawki. Obie też grają w kratkę, raz przegrywając, raz wygrywając, nie mogąc ustabilizować swojej formy na dłuższy okres. Co więcej, mają podobne kadry i podobne cele na ten sezon. W tabeli dzieli je zaledwie jeden punkt. Korona Kielce zajmuje obecnie dziesiąte miejsce, z dorobkiem dwudziestu sześciu oczek, tracąc do ósmej Wisły Kraków dwa punkty, trzy do siódmej Pogoni Szczecin, dlatego w razie wygranej ekipa trenera Bartoszka ma szansę na duży awans, w razie remisu może przeskoczyć w tabeli Arkę Gdynia, zajmującą dziewiątą pozycję. Niestety, ten sam remis może zepchnąć Koronę o kolejne dwie pozycje, a w razie klęski kielczanie mogą zrównać się punktami ze Śląskiem Wrocław i spaść nawet na trzynastą lokatę, a to przez kiepski bilans bramkowy, wynoszący 27:40 na minus. Na niekorzyść Korony działa też ostatnia porażka, która na pewno psuje humory piłkarzom ze Ściegiennego i wciąż rosnąca liczba porażek, bo Żółto-Czerwoni mają ich na koncie już jedenaście, remisując zaledwie dwa razy, a zwyciężając w ośmiu spotkaniach Lotto Ekstraklasy.

Wisła z Płocka przegrała w tym sezonie mniej meczy niż Korona, bo osiem, straciła też mniej goli, bo dwadzieścia osiem. A jednak jest w tabeli za plecami ekipy z Kielc, a to głównie przez dużą liczbę remisów - ma ich na koncie już siedem, wygrywając dotychczas sześć razy. Piłkarze Marcina Kaczmarka strzelili do tej pory dwadzieścia sześć bramek w lidze, grając toporny futbol oparty na rozbijaniu ataków rywali i kontratakach. Potrafią dobrze wykorzystać stałe fragmenty i chaos pod bramką przeciwnika. W Kielcach będą szukać siódmej wygranej, dzięki której mogą awansować na dziewiątą pozycję w tabeli, remisując utrzymają obecną lokatę, a porażka może wplątać ich ponownie w walkę o utrzymanie.

Powtarzamy to jak mantrę, ale w tych rozgrywkach najczęściej mierzą się ze sobą równe ekipy, bo stawka ligowa od miejsca trzynastego do siódmego to drużyny, które właściwie prezentują identyczny poziom. Przed nami zatem kolejny mecz dwóch identycznych przeciwników. Statystyki bramkowe, mniejsza liczba porażek i wynik ostatniego meczu przemawiają za Wisłą Płock, ale styl gry i atut własnego boiska przechylają szalę na korzyść gospodarzy. Niemniej o wyniku zadecyduje dyspozycja dnia i znowu indywidualne błędy, które sporo Koronę kosztowały w Krakowie, skuteczna blokada środka pola i boków boiska oraz skuteczność przy wykorzystywaniu skąpej ilości sytuacji podbramkowych. Dlatego wskazać faworyta jest rzeczą niemożliwą, o wszystkim przesądzą wydarzenia na boisku. Na ten moment najpewniejszym typem wyniku meczu jest remis i to bezbramkowy.

Kluczowym zawodnikiem drużyny przyjezdnej w tych rozgrywkach, a więc zapewne i w najbliższym meczu jest uważany niegdyś za wielki talent i nadzieję naszej Ekstraklasy Dominik Furman. Były środkowy pomocnik Legii Warszawa od dłuższego czasu ma pewne miejsce w składzie wiślaków. Ma wszystkie cechy klasowego gracza środka pola: dobrze czyta grę, potrafi rozegrać i odebrać piłkę, huknąć z dystansu i rozsądnie się ustawić. Jest przy tym dość inteligentnym zawodnikiem, który uwielbia być pod grą i uczestniczyć w każdej akcji swojego zespołu, dlatego jego osoba będzie wymagała szczególnej uwagi od defensywnych pomocników Korony.

phoca thumb l 3D DSC 9600

Grająca przed własną publicznością Korona Kielce będzie w tym spotkaniu szukać kompletu oczek. Nie może być inaczej, jeśli drużyna z Kielc chce awansować do czołowej ósemki. Dlatego w sobotę gospodarze powinni zaryzykować otwartą grę i poszukać bramek. Aby mieć szanse na wygraną, w ekipie z Kielc dobry mecz muszą rozegrać ofensywni zawodnicy, tacy jak Nabil Aankour. W Krakowie rozgrywający Korony nie pokazał niczego nadzwyczajnego, ale zabrakło mu wsparcia kolegów i podań. W sobotę to może się zmienić, bo Nabil nie lubi grać dwóch słabych meczów z rzędu. Jest szybki, błyskotliwy, dobry technicznie i kreatywny. To na nim powinna oprzeć się gra podopiecznych trenera Bartoszka w meczu z takim rywalem jak Wisła Płock.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, w sobotę zobaczymy kolejny mecz walki. Dwaj równi przeciwnicy i piłka. Czego potrzeba więcej prawdziwym kibicom futbolu? A fakt, że na boisko wybiegnie Duma Kielc, sprawia, że nikogo nie trzeba szczególnie zachęcać do zajęcia miejsca na stadionie i dopingowania Korony w kolejnym tak ważnym spotkaniu.

Subskrybuj to źródło RSS

Zawodnicy

Log in or create an account