log in

Wpisy

Artykuły filtrowane wg daty: niedziela, 21 sierpień 2016 - Koroniarze.pl - Kielecki magazyn sportowy, piłka nożna, wydarzenia świętokrzyskie

Przedmeczowo: Korona Kielce - Wisła Kraków

Niestety, po emocjonującym widowisku Korona Kielce nie zdobyła punktów w Gdańsku, ulegając Lechii 3:2. Szkoda, bo remis naprawdę był w zasięgu, a punkt zdobyty na wyjeździe byłby dla graczy z Kielc cenną nagrodą za trudy naprawdę ciężkiego spotkania. A tak nasi ulubieńcy wrócili do domu z pustymi rekami. Ale nie ma co załamywać rąk. Nie ma czasu na rozpamiętywanie porażki, ponieważ po przegranej batalii Korona staje do kolejnej bitwy. Tym razem będzie bronić własnego terenu przeciwko wrogim zastępom jednego z głównych rywali, odwiecznego wroga - Wisły Kraków. Przeciwnicy wybiegną na murawę przy ulicy Ściegiennego w Kielcach już w poniedziałek, 22 sierpnia o godzinie 18.00. Mecz poprowadzi sędzia główny Bartosz Frankowski, znany ze stanowczości, ale też pozwalający grać. Oj, będzie ostro!

Mecze z Białą Gwiazdą od zawsze budziły w sercach kieleckich kibiców większe emocje, niż starcia z innymi (może poza Legią Warszawa i KSZO Ostrowiec) rywalami. Oba kluby,
a raczej należy sprostować, ich fani, delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą. Dziś nie jest już ważne, dlaczego tak się dzieje, istotne jest tylko to, ze ta rywalizacja, która z trybun przenosi się na boisko, gdy zabrzmi pierwszy gwizdek, nadaje naszym rozgrywkom pikanterii. Każdy kibic z Kielc czeka na ligowy mecz z Wisłą, dlatego Kolporter Arena
w poniedziałkowy wieczór wypełni się na pewno szczelniej niż zazwyczaj, a każdy ze zgromadzonych na trybunach chętnie zedrze gardło, aby tylko doping poniósł gospodarzy do zwycięstwa. I właśnie dlatego przed meczem trzeba ogłosić pełną mobilizację: Kielce na stadion!

Do poniedziałkowego meczu obie ekipy przystępują w kiepskich nastrojach. Wisła przegrała na własnym stadionie 1:2 z Ruchem Chorzów, spadając na ostatnie miejsce w tabeli, z jednym zwycięstwem i trzema porażkami, z ujemnym dorobkiem bramkowym 5 do 11. Korona po heroicznym boju nie zdołała zdobyć punktów na wyjeździe w Gdańsku, przez co zajmuje obecnie trzynastą lokatę, z jedną wygraną, dwoma remisami i dwiema porażkami. Bilans Bramkowy podopiecznych trenera Wilmana to 8 do 10 na minus. Jednak rywalizacja w tabeli jest tak bardzo wyrównana, że obie drużyny w razie wygranej mogą znacznie poprawić swoją lokatę. Wisła może wskoczyć nawet na dwunaste miejsce, Korona aż na siódme. Remisy w obu przypadkach na niewiele się zdadzą, ale drużynie z Kielc jeden punkt może pozwolić na awans o jedno miejsce, natomiast porażka sprawi, że gospodarze mogą wrócić na ostatnie miejsce.

Od początku sezonu obie drużyny grają w kratkę, przeplatając dobre spotkania słabszymi i nie grzesząc konsekwencją. W minimalnie lepszej sytuacji przed poniedziałkowym pojedynkiem są oczywiście gospodarze. Więcej punktów, lepszy bilans bramkowy, atut własnej publiczności, no i mimo wszystko lepsza forma. Dlatego to właśnie Kielczanie są faworytem najbliższego meczu. Boiskowym atutem Korony jest przede wszystkim waleczność, ale też gra z kontry, którą opanowała chyba najlepiej w całej Ekstraklasie. Biała Gwiazda nie ma w obecnej formie broni, która mogłaby poważnie zagrozić dobrze zorganizowanej ekipie Żółto-Czerwonych. Dlatego jeżeli Korona zagra na maksimum swoich możliwości, Wisła nie wywiezie nawet punktu z Kolporter Areny.

Wisła Kraków od dawna nie ma w swoim składzie piłkarzy pokroju Żurawskiego, Frankowskiego i innych z czasów swojej świetności. Arek Głowacki to już tylko cień dawnego zawodnika. Jednak w drużynie z Krakowa jest jeden piłkarz, który może stanowić o jej sile. Jest nim Krzysztof Mączyński. Środkowy pomocnik, reprezentant Polski, zawodnik, który z niejednego pieca chleb jadał. Dzięki swojemu doświadczeniu i niebanalnym umiejętnościom jest w stanie nie tylko zdominować środek pola, ale dobrym podaniem uruchomić partnerów, a strzałem zagrozić bramce przeciwnika. To on będzie motorem napędowym większości akcji gości. Jeśli uda się go wyłączyć z gry, mecz stanie się dla Korony znacznie łatwiejszy.

Oj, brakuje nam w szeregach Korony Kielce piłkarza pokroju Vlastimira Jovanovicia… Jova byłby idealny na takie spotkanie, jakie czeka nas w poniedziałkowy wieczór. Na szczęście w obecnej kadrze Korony są piłkarze mogący zastąpić pomocnika, który opuścił drużynę przed sezonem. Jednak tym razem na mecz z Wisłą kluczowy dla losów spotkania będzie bardziej ofensywny gracz. Miguel Palanca Fernandez, były gracz między innymi wielkiego Realu Madryt, śmiało wchodzi do podstawowej jedenastki, prezentując wysoki poziom umiejętności technicznych. Całkiem możliwe, że takiego technika w Ekstraklasie nigdy nie było. Nienaganne przyjęcie piłki, podania, dośrodkowania, drybling i strzały – krótko mówiąc kompletny ofensywny pomocnik bądź skrzydłowy. Jeśli wybiegnie od pierwszych minut, Wiślacy będą mięli z nim olbrzymie problemy, a akcje Korony nabiorą dodatkowego rozmachu.

Ciężkie starcie przed Koroną… Mimo niewątpliwych atutów i lepszej formy gospodarze wcale nie mogą już czuć się zwycięzcami. Można sobie gdybać, ale tak naprawdę dopiero boisko zweryfikuje, kto lepiej przygotował się do starcia i kto zdobędzie trzy punkty.

Subskrybuj to źródło RSS

Zawodnicy

Log in or create an account