log in

Wpisy

Artykuły filtrowane wg daty: poniedziałek, 09 maj 2016 - Koroniarze.pl - Kielecki magazyn sportowy, piłka nożna, wydarzenia świętokrzyskie

Ocena kibica: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce (grupa spadkowa)

Oceny za mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała (grupa spadkowa)  w skali od  1-10 :

Dariusz Trela 5 –  nie miał w tym spotkaniu wielu okazji do wykazania się. Przy straconym golu bez szans na skuteczną interwencję.    

Bartosz Rymaniak  5 – jak zwykle twardy i nieustępliwy w defensywie, pomagał również w ofensywie.    

Djibril Diaw 7  –  po jednym meczu absencji, w Bielsku Senegalczyk pokazał się ze swojej najlepszej strony. Dla napastników drużyny gospodarzy był zaporą nie do przejścia. Wygrał wszystkie pojedynki.        

Kamil Sylwestrzak 5  – uprzykrzał życie zawodnikom Podbeskidzia w bocznych sektorach boiska. W 44 minucie po jego dobitce piłka na 99% przekroczyła linię bramkową, jednak sędziowie uznali gola dopiero, gdy do siatki trafił Sekulski.   

Radek Dejmek  4 – w 7 minucie oddał groźny strzał głową na bramkę Zubasa. W doliczonym czasie gry przegrał pojedynek główkowy i chwilę później Trela musiał wyciągać piłkę z bramki.             

Rafał Grzelak  4  – ostatnio rozegrał kilka poprawnych spotkań, ale w tym meczu zaprezentował się jak w większości sezonu. Dobre zagrania defensywne były tylko tłem dla rażąco niecelnych podań do kolegów z formacji ofensywnych.      

Vlastimir Jovanović 6 – wiele ważnych przechwytów i odbiorów. Kiedy było trzeba mądrze dogrywał piłkę lepiej ustawionym partnerom . Nadawał ton grze w środku pola.       

Aleksandrs Fertovs  5 – typowy rzemieślnik. Dobrze wywiązywał się z zadań defensywnych zleconych przez trenera Brosza.      

Siergiej Pyłypczuk 4 – każdemu zawodnikowi zdarza się jeden gorszy mecz i tak właśnie było w tym przypadku. Bezbarwny na skrzydle, po zejściu Sekulskiego przesunięty na pozycję napastnika. W 66 minucie nie wykorzystał doskonałej sytuacji do podwyższenia wyniku.

Bartłomiej Pawłowski  7 – kapitalne dryblingi i podania. Kilka niezłych prób strzeleckich. Gdyby koledzy z zespołu byli skuteczniejsi, zapisałby na swoim koncie niejedną asystę.    

Łukasz Sekulski  5  – przed meczem kieleccy kibice obawiali się, czy w szeregach Złocisto – Krwistych któryś z zawodników jest w stanie zastąpić narzekającego na uraz Ariama Cabrerę. Trener Brosz postawił na wypożyczonego z Jagiellonii Białystok Łukasza Sekulskiego i się nie zawiódł. Napastnik zdobył gola w 44 minucie spotkania.           

Vladislavs Gabovs  2 – kolejny raz Łotysz wchodzi z ławki rezerwowych i po raz kolejny zawodzi. W 85 minucie nie trafił do pustej bramki, co było podsumowaniem jego występu.     

Nabil Aankour 5 – w 64 minucie zmienił Fertovsa i zdecydowanie dał  jakość w ofensywnej grze Korony.

Łukasz Sierpina  – za krótki występ, żeby wystawić ocenę.    

Kieleckie roszady

Drużyna żółto-czerwonych może być pewna występów na najwyższym szczeblu rozgrywek w przyszłym sezonie. Co ciekawe, nie zadecydowało o tym remisowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a sobotnie zwycięstwo Śląska Wrocław z Termalicą. Przed zespołem Marcina Brosza jeszcze 2 mecze - w Zabrzu z Górnikiem i u siebie z Jagiellonią, jednak najciekawsze jest to, co czeka nas po sezonie.

Raczej przesądzone jest odejście kapitana Korony - Kamila Sylwestrzaka. Popularny "Małpa" od dłuższego czasu negocjował przedłużenie kontraktu z klubem, jednak obydwie strony nie potrafiły dojść do porozumienia. Z końcem czerwca kończy się także umowa Airama Cabrery i zapewne Hiszpan również opuści Kielce. Jak podaje Echo Dnia - najlepszym strzelcem żółto-czerwonych zainteresowanych jest kilka klubów polskiej Ekstraklasy oraz zespoły rosyjskie.

Kolejnym powodem do niepokoju są pogłoski na temat odejścia Vlastimira Jovanovicia.  Bośniak dalej prowadzi zaawansowane rozmowy na temat przedłużenia umowy, jednak do tej pory bezskutecznie.  Na przeszkodzie stoją pieniądze - "Jovka" jako najlepiej zarabiąjacy piłkarz w zespole kasuje co miesiąc około 40 tysięcy złotych netto - tą pensję zarząd klubu wolałby obniżyć.

Warto poszukać zatem plusów w drużynie Marcina Brosza, a takich jest kilka. Pod koniec kwietnia kontrakt z zespołem przedłużył Nabil Aankour. Marokańczyk, który od kilku tygodni posiada francuski paszport, związał się z Koroną do końca czerwca 2017 roku. Coraz bliżej dogadania się z klubem jest także Radek Dejmek, który żółto-czerwone barwy reprezentuje od 2013 roku.

Włodarze Korony podobno rozpoczęli negocjacje z Dariuszem Trelą, który jest wypożyczony z Lechii Gdańsk. 26-letni golkiper od lipca będzie wolnym zawodnikiem, dlatego do Kielc będzie mógł się przenieść za darmo. Problemem  za to będzie  pozyskanie drugiego wypożyczonego gracza - Bartłomieja Pawłowskiego. Były zawodnik Malagi jeszcze przez rok ma ważną umowę w Lechii i wykupienie go z Gdańska wymaga wyłożenia sporej gotówki. Pytanie tylko czy Koronę stać na taki transfer.

Pewne są występy w przyszłym sezonie takich piłkarzy jak: Wierchowcow, Rymaniak czy Diaw, którzy podpisali umowy na dłuższy okres.

Fanów Korony cieszy na pewno fakt, że Ekstraklasa pozostanie w Kielcach, jednak przed klubem stoi kilka niewiadomych, które warto rozwiązać jak najszybciej. Jedno jest natomiast pewne - w sezonie 2016/2017 emocji na pewno nie braknie.

I Ty możesz zostać Andersenem

Mamy to. Po fatalnym piątku: szczęśliwa sobota, spokój, można świętować. Wypełniliśmy plan minimum, choć może powiedzmy otwarcie, że to max. na jaki nas stać. Zapowiedzi przedsezonowe zawsze szumne, kogoś tam mamy, ktoś niby ubył, ale Brosz to poskleja, a jak nie on to ktoś inny. Tak mamy co sezon. Co sezon pewien portal piłkarski skreśla nas z góry, nie wiedzieć czemu nie lubią nas, alergia na Koronę Kielce. Do nich dołącza pewien znany komentator z Krakowa, ten też nas nie lubi. Ale spokojnie. Nie znikniemy z poważnej piłki, mamy przecież sponsora.

Od kilku lat ten sam, cały czas jest już blisko oddania klubu w inne dobre ręce. Ale ciągle się nie udaje. Może dlatego, iż ów sponsor nie widzi lepszego od siebie? Ma pieniądze, jest lubiany i nikt w Kielcach nie powie na niego złego słowa. Nie dość, że inwestuje w klub, to i w miasto. Mamy tyle zieleni, tyle drzew, o dziwo spod betonu wychodzi trawa. Pieniądze są wydawane w jasny i mądry sposób, jesteśmy bogatym miastem i już niedługo będziemy metropolią z metrem, tramwajami i lotniskiem. Już niebawem stolica zostanie przeniesiona do Kielc. Brawo! Ale... Andersen, czas spać.

12 czerwca mieszkańcy Kielc zadecydują, czy sponsor główny naszego klubu dalej nim będzie, czy jednak ktoś go zamachem stanu zmusi do odejścia. Nie chcąc zagłębiać się w politykę, to czy wiecie, że ta sprawa może być najtrudniejsza najbardziej dla nas - Koroniarzy? Referendum jest już pewne, prezydent zaczyna strzelać fochy. Obiecano nam sponsora po zagwarantowaniu sobie utrzymania? No tak. Tylko, że Pan Wojciech obrazi się teraz na cały świat, to on dobrodziej już przyciągnął Marka Citko na rozmowy, a tu nagle Kielczanie nie chcą nowego sponsora dla Korony? Sezon się kończy naszym sukcesem, ale do dnia referendum prezydent ma dwa wyjścia: albo rzutem na taśmę przyklepie nam nowego właściciela i cudem utrzyma się na swoim ciepłym siedzisku, albo nie odezwie się wcale, poczeka na wynik głosowania i wtedy zostawi nasz problem dla ewentualnego nowego włodarza miasta lub też dalej będzie zaciekle walczył, by Pan Citko kogoś dla nas znalazł.

Czyli standard jak przed końcem roku - będzie dofinansowanie czy upadek? A co My mamy robić do tego czasu? Jak ktoś jest cierpliwy, to może poczekać, niecierpliwi mogą pobawić się w Andersena.

Subskrybuj to źródło RSS

Zawodnicy

Log in or create an account