Kibicu! Szacunek przede wszystkim!
- Napisała Aneta Grabowska
- Dział: Aktualności
- Czytany 1895 razy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Mecz, o którym chciałoby się zapomnieć? Tak, ale wynieśmy też z niego jakąś naukę. Również my, kibice…
- Gra dwoma napastnikami w przyszłości (odległej) nie musi być złym pomysłem, ale nie w sytuacji, gdzie liczy się każdy punkt. Ważne, by nie łączyć w tej roli Michała Przybyły i Przemka Trytko, bo przeszkadzali sobie wzajemnie.
- Michał Przybyła jednak potrafi grać w piłkę, gdy mu się chce. W poniedziałek mu się chciało.
- Debiut Pawłowskiego bez szaleństw, ale kilka razy błysnął techniką wartą przyklaśnięcia.
- Chcielibyśmy, aby Jova został z nami na zawsze i tu skończył karierę.
- Duet Sierpina-Sylwestrzak może się podobać.
- Odwróciliśmy proporcje – w ofensywie działo się sporo, ale brakowało wykończenia. Solidna zazwyczaj defensywa kulała.
- Linię obrony tworzył praktycznie sam Wilusz i robił to dobrze. Sam jednak cudów nie miał prawa zdziałać.
- Nie skreślamy Przemka Trytko – gra dwójką z przodu nie jest mu pisana i…
- Absolutnie nie popieramy gwizdów pod jego adresem. To jest nasz Tryto, kawałek już tu gra i może wirtuozem nie jest, ale sądzimy, że akurat jemu na Koronie zależy. Zresztą – gdy ostatnimi czasy strzelał bramki, był oklaskiwanym ulubieńcem publiczności. Fortuna zmienną jest, kibice – nie.
- Nie zgadzamy się także z gwizdami pomeczowymi. Przypomniała się sytuacja z Korzymem uciszającym kibiców. To nasza Korona i zasługuje na szacunek. Nawet po przegranym meczu.
I coś na pocieszenie – podtrzymujemy passę bez zwycięstwa na własnym stadionie. Idąc tym tokiem rozumowania – zapunktujemy na Wiśle :)
Ostatnio zmienianyśroda, 23 wrzesień 2015 05:13
Aneta Grabowska
Niepoprawna optymistka, wierzy, gdy inni już przestali. Humanistka - to wiele o niej mówi. Nierzeczowa, nieobiektywna, zakochana w Koronie miłością romantyczną. Łukasz Sierpina znajduje się na podium jej ulubionych piłkarzy – między Gerrardem i Owenem.