log in

Ocena kibica

Ocena kibica: Korona Kielce - Lech Poznań

Radek Dejmek - najpewniejszy w defensywie w meczu Korony Kielce z Lechem Poznań Radek Dejmek - najpewniejszy w defensywie w meczu Korony Kielce z Lechem Poznań
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Oceny po meczu Korona Kielce – Lech Poznań (06.08.2016) 4:1 w skali 1-10:

W sobotni wieczór na Kolporter Arenę zawitał poznański Lech. Po porażkach z Jagiellonią i Zagłębiem Lubin oraz remisie,w pierwszej kolejce ze Śląskiem Wrocław, Kolejorz zamykał ligową tabelę, a liczba zdobytych przez drużynę goli wynosiła 0. Trener Jan Urban nie ukrywał, że do Kielc przyjechał po 3 punkty i pierwsze zwycięstwo w sezonie. W obozie gospodarzy plan był podobny. Feralny występ w Lubinie nie załamał Koroniarzy, którzy z niezłej strony pokazali się w dwóch kolejnych meczach, jednak brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad „i” w postaci zwycięstwa. Miał w tym pomóc Jacek Kiełb, który po ponad rocznej przerwie powrócił do Kielc oraz Miguel Palanca, powoli dochodzący do optymalnej formy fizycznej.

Mecz ułożył się dla naszej drużyny bardzo dobrze, ponieważ już w 6 minucie czerwoną kartką został ukarany pomocnik gości - Tetteh i choć poznaniacy po golu eks-koroniarza Marcina Robaka wyszli na prowadzenie, to dobrze dysponowana tego dnia Korona na więcej nie pozwoliła. Jeszcze przed przerwą z zrzutu karnego wyrównał Łukasz Sekulski, a w drugiej połowie oglądaliśmy całkowitą dominację zespołu z Kielc. Końcowy rezultat 4:1 mówi sam za siebie. Kto wybrał się w sobotę na stadion, na pewno nie żałuje. Szkoda tylko konfliktu na linii kibice – zarząd, przy wypełnionym „Młynie” zwycięstwo cieszyłoby dwa razy bardziej.

Michal Pesković 5 – nie miał wielu okazji, aby się wykazać. Problemy z komunikacją i brak zgrania z defensorami sprawiły, że popełnił kilka błędów.

Bartosz Rymaniak 6 – poprawny w defensywie, mniej aktywny z przodu, ale mając na swojej stronie dobrze dysponowanego Kiełba, mógł skupić się na obronie.

Radek Dejmek 6 – najpewniejszy z całej linii defensywnej. Imponował spokojem i opanowaniem, a w kilku akcjach zaprocentowało jego doświadczenie.

Dmitrij Wierchowcow 5 – dużo lepszy występ niż w pierwszej kolejce, choć w jednej sytuacji dał się łatwo ograć Robakowi, co mogło skutkować utratą gola.

Ken Kallaste 6 – pogubił się przy akcji bramkowej Lecha, ale odkupił swoje winy poprzez wywalczenie rzutu karnego. Wygrywał pojedynki jeden na jeden i świetnie dośrodkowywał.

Rafał Grzelak 7 – kapitalny w destrukcji, przejął 21 podań i przerywał akcje w zalążku. W 79 minucie ośmieszył obrońców Lecha i zdobył pierwszą bramkę w Ekstraklasie i w barwach Korony.

Mateusz Możdżeń 7 – z każdym meczem idzie mu coraz lepiej. Jak na defensywnego pomocnika często ciągnie go do przodu, ale to świadczy o jego uniwersalności. Dysponuje świetnym, soczystym uderzeniem z dystansu i właśnie po takim uderzeniu w 58 minucie meczu był bliski pokonania Burića. Jeśli będzie grał tak dalej, a jego forma jeszcze pójdzie w górę, kibice nie będą już tęsknić za Jovanovicem.

Jacek Kiełb 7 – jak mówi przysłowie „ryba najlepiej czuje się w wodzie”. Dla piłkarza urodzonego w Siedlcach tą wodą są Kielce. To już trzeci powrót Jacka do Korony, a sam zawodnik podkreśla, że prawdopodobnie zostanie tutaj do końca kariery. Wcześniej próbował sił w Lechu Poznań, Polonii Warszawa i Śląsku Wrocław, ale nigdzie nie mógł pokazać pełni swoich możliwości. Możemy się tylko cieszyć, że pomocnik ponownie reprezentuje złocisto – krwiste barwy. W sobotnim meczu zaliczył fenomenalną asystę, a po jego rajdzie defensor Lecha obejrzał czerwoną kartkę.

Nabil Aankour 7 – po występach w poprzednich sezonach chyba tylko optymiści wierzyli, że z Marokańczyka z francuskim paszportem będziemy mieć w Kielcach pożytek. Jednak Nabil pokazuje, że ma papiery na granie. Główny reżyser gry, świetnie rozprowadzał akcje i dołożył kolejną asystę.

Siergiej Pyłypczuk 7 – najbardziej zapracowany i aktywny na boisku. Walczył za dwóch, nie odstawiał nogi. Kibice łapali się za głowy, kiedy po jego strzale golkiper Lecha sparował piłkę na rzut rożny. Klasowy występ, tak powinien grać pomocnik kompletny.

Łukasz Sekulski 7 – pewnie wykorzystany rzut karny i kapitalny gol w drugiej połowie. Techniką nie grzeszy i po niektórych podaniach piłka odbija mu się od nogi, ale jeśli będzie skuteczny, nikt nie zwróci na to większej uwagi.

Miguel Palanca 7 – luzu i swobody może pozazdrościć mu niejeden piłkarz Ekstraklasy, a bramka stadiony świata.

Vladislavs Gabovs – za krótki występ, żeby wystawić ocenę.

Marcin Cebula – za krótki występ, żeby wystawić ocenę.

Maciej Barwinek

Student dziennikarstwa na UJK. Kibicowskim okiem ocenia zawodników po meczach.

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Zawodnicy

Log in or create an account