Ocena kibica: Korona Kielce - Piast Gliwice
- Napisał Maciej Barwinek
- Dział: Ocena kibica
- Czytany 1563 razy
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
- Skomentuj jako pierwszy!
Oceny po meczu Korona Kielce – Piast Gliwice (31.07.2016) 1:1 w skali 1-10 :
Późno, bo dopiero w 3 serii gier, przyszło koroniarzom debiutować w tym sezonie przed własną publicznością. Do Kielc zawitał Piast Gliwice. Trudno sobie wymarzyć lepszego rywala. Dotychczas, na 8 spotkań rozgrywanych w Kielcach, 6 razy zwyciężała Korona, raz padł remis, a 17 maja 2014 roku ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze z województwa śląskiego. Już przed meczem zawodnicy z Gliwic podkreślali, że zawsze mają problemy z grą na Kolporter Arenie. Pierwsza połowa toczyła się spokojnym tempem. Korona ustawiła się na swojej połowie, wyczekując na graczy Piasta, ale ci również nie kwapili się do „hura ofensywy”. W drugiej części spotkania oglądaliśmy niezłe widowisko i choć przeważała Korona, to bramkę w 71 minucie zdobyli goście. Dwie minuty później odpowiedział Łukasz Sekulski i mecz zakończył się podziałem punktów.
Michal Pesković 4 – źle się ustawiał, miał dużo chimerycznych interwencji i raził niepewnością. Fatalnie wprowadzał piłkę do gry. Gdzieś zagubił formę, którą prezentował za czasów gry w chorzowskim Ruchu. W następnej kolejce warto zaryzykować i postawić na Macieja Gostomskiego, który w potyczce ze swoim byłym zespołem Lechem Poznań, powinien być podwójnie zmotywowany.
Bartosz Rymaniak 6 – jedna z jaśniejszych postaci w ekipie gospodarzy. Świetny w defensywie. Często podłączał się również w akcje ofensywne, a jego rajdy siały popłoch w bocznych sektorach boiska. Swój występ przypieczętował asystą.
Radek Dejmek 4 – miał wiele udanych interwencji, niestety nie upilnował Szeligi przy akcji bramkowej gliwiczan.
Elhadji Pape Diaw 6 – kolejne udane spotkanie w wykonaniu Senegalczyka. Wygrywał ważne pojedynki i rozbijał akcje rywala w kluczowych momentach. Jak zwykle aktywny przy stałych fragmentach gry. Zdobył nawet bramkę, ale sędzia jej nie uznał, ponieważ piłka wcześniej opuściła boisko.
Ken Kallaste 5 – udanie powstrzymywał Mokwę i Żivca.
Rafał Grzelak 5 – w 44 minucie meczu brał udział w akcji, po której bliski zdobycia gola był Sekulski. Ponadto zaliczył poprawny występ w defensywie.
Marcin Cebula 5 – widać, że bardzo chciał. Dynamiczny, starał się rozgrywać, często dostrzegał lepiej ustawionych partnerów z zespołu. Niestety, opuścił boisko z urazem.
Vladislavs Gabovs 4 – zupełnie niewidoczny. W 60 minucie ładnie wystawił piłkę Możdżeniowi i to tyle, jeśli chodzi o jego występ. Będzie miał problemy z utrzymaniem miejsca w wyjściowym składzie, ponieważ Miguel Palanaca pokazał się ze znacznie lepszej strony, a w Kielcach już dziś ponownie zameldował się Jacek Kiełb.
Nabil Aankour 5 – starał się być wszędzie. Rozgrywał piłkę i przerywał akcje drużyny gości . Mało brakowało, a zaliczyłby asystę.
Siergiej Pyłypczuk 5 – zaangażowanie i walka, ale niestety w tym meczu nic więcej.
Łukasz Sekulski 5 – gol zdobyty po fantastycznej akcji i równie efektownym strzale głową. Osamotniony z przodu, dlatego trudno było mu wykreować sobie więcej sytuacji do zdobycia bramki. Zbyt często oddawał piłkę do najbliższego kolegi, czasem mógł się pokusić o inne rozwiązania.
Mateusz Możdżeń 5 – zastąpił kontuzjowanego Cebulę i zagrał dobry mecz. Ożywił grę w środku pola i często zbiegał do skrzydła. Gdyby piłka po jego strzale nie odbiła się od jednego z obrońców Piasta, prawdopodobnie pomocnik Korony cieszyłby się z gola.
Miguel Palanca 6 – Hiszpan, z którym w Kielcach zarówno kibice, jak i działacze wiążą spore nadzieje, dostał w tym spotkaniu 30 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest dobry technicznie i posiada niezły balans ciała. Jeśli dojedzie do pełni dyspozycji, powinien być dużym wzmocnieniem.
Michał Przybyła – za krótki występ, żeby wystawić ocenę.
Maciej Barwinek
Student dziennikarstwa na UJK. Kibicowskim okiem ocenia zawodników po meczach.