log in

Felietony

Wszyscy jesteśmy managerami!

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Sezon ogórkowy trwa w najlepsze, w zasadzie powinien dobiegać końca, bo do wznowienia rozgrywek już tylko kilka dni. Niektóre drużyny skompletowane, inne podpisują kontrakty z zawodnikami, o których ktoś tam coś kiedyś słyszał. Wszystko w normie, zjeżdża się kolejny szrot z Łotwy, Litwy, Serbii czy Słowacji. Potęgą piłkarską te państwa nie są, a zawodnicy ponadprzeciętni do naszej ligi trafiają bardzo rzadko, a jeśli już to na sezon. Jest jeszcze klub taki jak Korona. Tu już jakiś trzon się rysuje, trener mówi, że z tej mąki chleb będzie. Może na początku z lekkim zakalcem. Nie ukrywamy, że ta drużyna będzie potrzebowała czasu. Zgranie, porozumiewanie się na boisku, taktyka, no i "jeden za wszystkich - wszyscy za jednego". Nie od razu Rzym zbudowano. Choć szczególnie martwić mogą wyjazdy. 2. kolejka – Lubin, 4. – Lech, 6. – Legia, 8. – Lechia, 10. – Wisła, 12. - Śląsk. Osoba układająca terminarz bądź komputer chyba nas za bardzo nie lubi. A redaktorzy z pewnej popularnej strony, którzy nas widzą w pierwszej lidze już na starcie, będą liczyć mecze bez wygranej. Niech liczą, ważne, że na koniec sezonu będą rozczarowani faktem, że ta Korona znowu nie spadła.

Transfery. Ten dział lubię najbardziej. A to za sprawą takiej gry jak Football Manager. Kto nie grał, niech pierwszy rzuci kamień. Mam wrażenie, że po tej grze każdy jest trenerem Korony, w sumie po co jakieś certyfikaty czy uprawnienia. Wystarczy, że offline zdobyłem trzy razy ligę mistrzów i siedem razy mistrzostwo. Nadaję się. A oni wybrali jakiegoś Brosza. Idziemy dalej. Jakiś Gabovs i Grzelak. A przecież wolni są Wilk czy Bandrowski. No, oni kompletnie się nie znają na prowadzeniu drużyny. Kto ich tu dopuścił? Ja bym to zrobił lepiej. Z testów wyjechał Turzyniecki, no przecież ten w/w Gabovs jest szesnaście razy gorszy. Podgórski by się przydał. Ja wam powiem, że Robinho czy Maxi Pereira też by nie był zły. Nie widzę tu wzmocnień, same osłabienia. Fidziukiewicz też wyjechał, przed przyjazdem porównywany był do drewna. Po jego wyjeździe wpisy typu "spadek, idioci, błazny". Czyli lepiej mieć drewnianego zawodnika niż dać szansę wychowankowi? Z jednej strony rozumiecie brak funduszy, odmłodzenie kadry, jakąś wizję Bilskiego, a z drugiej usilnie wciskacie nazwiska do drużyny? Ktoś tu chyba sobie sam zaprzecza.

Takie komentarze przed sezonem to miód na moje oczy. Wiecznie żywy Football Manager. Jak co roku mamy kilka tysięcy takich doradców. Wysyp specjalistów od grania nazwiskami, skoro ma talent w FM, to na pewno sprawdzi się w "realu". A gdy do klubu wejdzie gracz nieznany, od razu jest skreślany. Z miejsca. Dlatego cieszę się, że trenerem został profesjonalista, a nie amator, który sukcesy odnosi w komputerowej grze. 

Piotr Włodarczyk

Tematy okołoboiskowe związane z kielecką piłką to jego specjalność. Pokładów inteligentnego sarkazmu może pozazdrościć mu niejeden komik.

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

Zawodnicy

Log in or create an account